Jesiennie w Trattoria Toscana

wrzesień 13th, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Nie da się już dłużej ukrywać tego faktu: idzie jesień!!

Kompozycje do Trattoria Toscana czekają na wyjazd

 

Tagi: ,

Będzie sesja

wrzesień 12th, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

A oto przygotowania do jednej z letnich sesji zdjęciowych. Szczegółów zdradzić nie mogę, ale myślę, że już niedługo będę mogła zaprezentować choć kilka zdjęć. Na tych, które załączam widać natomiast poświęcenie Blanki, która ” w każdym miejscu i o każdej porze” gotowa jest pracować twórczo nad zwariowanymi pomysłami florystycznymi krążącymi wokół mojej kwiaciarni. I chwała jej za to!!

Tagi: ,

Kosz biało-niebieski

wrzesień 9th, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Tagi:

Aronek wakacyjnie

wrzesień 4th, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Czasami pozwalam sobie zamieścić tu zdjęcia moich piesków. Zajmują one w moim sercu więcej nawet miejsca niż kwiaty. Tak już jest chyba w większości z nami florystami… kochamy zwierzęta, a psy w szczególności.

Na zdjęciach : Aronek w Krzemieniu, wśród malowniczych okoliczności przyrody

Tagi:

Czerwone anturia

wrzesień 3rd, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Powoli wracam do pracy i coraz częsciej zaglądam do kwiaciarni. Dziś na specjalne zamówienie powstała wiązanka, w której „oswajałam” czerwone anturia. Bukiet był dla mężczyzny i miał przebyć daleką drogę. Siegnęłam zatem po anturia, choć za nimi nie przepadam. Powzięłam silne postanowienie, że dołożę wszelkich starań by bukiet mnie zachwycił mimo jaskrawej czerwoności. Jadąc do kwiaciarni pobuszowałam zatem po swoim ogrodzie, odwiedziłam łąki, lasy i na konstrukcji z pędów wierzby mandźurskiej powstała kompozycja, którą z chęcia postawiłabym na swoim stole. Okazało się, że i czerwone anturia dadzą się oswoić. 🙂

Tagi: ,

Cztery latające ryby nie licząc psa

wrzesień 2nd, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Wakacyjna zabawa land artem – w tym roku skromna, bo lenistwo wakacyjne nie pozwoliło na więcej. Możliwosci mojego aparatu pozwoliły za to osiągnąć interesujacy efekt zdjęciowy – jakiś taki dramatyczny i niepokojący. Piesek mojej koleżanki Krystyny – skadinąd sympatyczny pudelek odkrył przed nami swoje nieznane oblicze. Z latajacymi rybami w tle – trochę surrealistyczne !

Tagi:

W kolorach nieoczywistych

wrzesień 2nd, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Bukiet ślubny Pani Agnieszki – nieco tajemniczy choć przecież bardzo sympatyczny – znów jak Panna Młoda !

Tagi:

W zapachu delikatnych różowości

wrzesień 1st, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Jakże jestem szczęśliwa. Państwo Młodzi od bukietu w różowościach, z podziękowaniami za kwiatowe dekoracje przesłali, jakby specjalnie dla mnie zrobiony, reportaż z ” wiązanką ślubną w roli głównej” . Zgodzili sie także, bym podzieliła sie tymi zdjeciami na moim blogu. Myślę, że to sama radość patrzeć na ludzi tak promiennych wewnętrznym szczęściem, z taką miłością w oczach. Pani Joanno, Panie Jarku – wyglądacie pięknie. Raz jeszcze – wszystkiego co najpiękniejsze i  DZIĘKUJĘ !!

 

Tagi: , , ,

W zapachu delikatnych różowości

sierpień 25th, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Połączenia kolorystyczne tej ślubnej wiązanki były opowieścią o Pannie Młodej : subtelność białej eustomy, delikatność i romantyzm „pudrowej” róży sweet avalanche, a przy tym chłodna elegancja niebieskiej hortensji.

Kwiaty jednak potrafią mowić… Wystarczy tylko dobrze nadstawić ucha…

Państwu Młodym – z całego serca: wszelkiej pomyślnosci!!

Na zdjeciach : bukiet ślubny i butonierka oraz dekoracja samochodu i wiązanka dla rodziców

 

Tagi:

Dekoracja ślubna w Kościele MB Szkaplerznej – Wołczkowo

sierpień 24th, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Historia kościoła w Wołczkowie sięga XIII wieku. To jeden z ładniejszych, bardziej klimatycznych wiejskich kosciółków. Teraz odnowiony jest naprawdę pięknym miejscem na ślub. Mieszkam w Wołczkowie i mam do niego szczególny sentyment. Kiedy go dekoruję, w wyobraźni pojawiają się obrazy z minionych wieków… Ot, choćby śluby… Ileż zakochanych par patrzyło tu sobie w oczy… Ile twarzy, ile odświętnych sukien, ile kwiatów…  Mały wołczkowski kościołek – zima , wiosna, lato, jesień… Wieczorem, zwłaszcza zimą, gdy ogromne płatki śniegu opadają cicho na koscielne mury , a ja wielkim, żelaznym kluczem otwieram drewniane drzwi by w ciszy wejść do  środka czuję ten miniony czas… Co roku bociany przylatują do gniazda na kościelnej wieży… Co roku toczy się koło naszych małych smutków i radości, które wraz z mijajacymi świętami powierzamy tym murom i Bogu…

Kosciółek w Wołczkowie…  Co roku i my tworzymy jego historię…  A może…. „chwilo trwaj” ? Zwłaszcza, gdy jesteś taka piękna?

Tagi:
Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress