Bez tej miłosci można żyć…
I cóż powiedzą tomy słowników,
lekcje historii i geografii
Gdy tylko o niej mówić potrafi,
Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików.
Choć jej granice znajdziesz na mapach,
Ale o treści, co je wypełnia
Powie Ci tylko księżyca pełnia
I mgła nad łąką, i liści zapach.
Pytasz się ,synu. gdzie jest i jaka?
W niewymierzonej krainie leży
Jest w każdym wiernym sercu Polaka,
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.
W szumie gołębi na starym rynku,
W książce poety i na budowie,
W codziennej pracy, w życzliwym słowie,
Znajdziesz ją w każdym dobrym uczynku.
To wiersz Antoniego Słonimskiego pt. Polska. Dzisiaj nikt już takich wierszy nie pisze, bo śmieszne…, pretensjonalne…, zasciankowe. Mnie wzrusza, zwłaszcza teraz, gdy trudno schować się przed polityką. I jeszcze dodaję kilka zdjęć . Kazdy z Was trzyma z pewnością kilka takich obrazków gdzieś na dnie serca. ( I akurat przy tym temacie : specjalne pozdrowienia dla Pani Neli, mojej wiernej czytelniczki) Ps. Zdjęcia oczywiście moje.