Krzemień 2012
W tym roku wakacje w Krzemieniu upłynęły pod znakiem kreacji z traw i ziół. Zabawa była przednia. Ula okazała się doskonałą modelką, wręcz samorodnym talentem. Bogactwo wszelakiego kwiecia na łąkach i gałązek różnorodnych w lasach zachęcało, a wręcz zmuszało do twórczego działania. Miłe chwile wytchnienia spędzane wśród przyjaciół, ich pełne uznania „ochy” i „achy” dla czapek, wianków, wiązanek dodawały chęci do pracy. Powstało kilka naprawdę dobrych zdjęć. Niech żyje Krzemień i cierpliwa Ula !!
Przyjaciele….
Krzemienieckie łąki…:)
Mały „landarcik” również miał miejsce. Z Zuzią i Krysią uszyłyśmy brzózkom sukienki, a ja umiejętnie wtopiłam się w tło…:)
A na koniec Aronek, mój szkocik, we florystycznej stylizacji 🙂
Tagi: ciekawe miejsca, land art, pieski, pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane