Naprawdę bardzo mi miło

listopad 28th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Jestem w pozytywnym szoku. Otóż wczoraj przyszedł na moją pocztę przesympatyczny i wzruszajacy list od pani Krystyny, wychowawczyni z Przedszkola Misia Uszatka w Igołomni. Pani Krystyna pisze o tym, jak florystyka pozwoliła jej odzyskać życiowe siły po wypadku, a mój blog był dla niej inspiracją i natchnieniem. Jestem wzruszona i chyba także pod dużym wrażeniem siły sprawczej mojego pisania. Pani Krystyna po odbyciu florystycznego kursu umyśliła dla swoich małych podopiecznych specjalny program „Mały florysta” i ambitnie wdraża go w zycie. Powstał piękny jesienny parasol oraz sukieneczka dla Pani Jesień , dla ktorej inspiracją była moja jesienna sesja zdjęciowa . Dzięki zapałowi Pani Krystyny maluchy twórczo obcuja z naturą.

Otrzymałam pozwolenie na zamieszczenie kliku zdjęć. Bardzo chętnie to czynię, by pokazać, jakie możliwosci edukacyjne ma florystyka, gdy sięgnie po nią osoba kreatywna i z pozytywną energią.Pani Krystynie gratuluję i jednocześnie przepraszam za moje znaki wodne na jej zdjęciach, ale tak mam ustawiony program komputerowy  i nie potrafię tego zmienić.

Ostatnio popełniona…

listopad 24th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

…wiazanka ślubna dla Panny Młodej w nieco starszym wieku. A więc jak najbardziej tradycyjna, stonowana zarówno pod względem koloru, jak i formy, klasyczna. Sfotografowałysmy ja na tle fantazyjnie podartych dżinsów Blanki, by choć w ten sposób dodać jej tzw.”pazura”. Do prostego, eleganckiego kostiumu „ecru” mojejPanny Młodej z pewnoscia pasowała.

Tagi:

Na czerwono-zielono też się dzieje

listopad 22nd, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Tagi:

Już się dzieje

listopad 14th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Wymyśliłam sobie zimę… biało-srebrno-turkusową. Nigdy nie sądziłam, że  kolory te mogą mnie zauroczyć tak bardzo, bym chciała nimi właśnie „opowiadać” święta. Zapraszam zatem do kwiaciarni, bo choć za oknem nadal  letnie słońce ( i niech tak będzie, jak najdłuzej!) u mnie mroźnie i śnieżyście. A turkus…?… jak widać i do niego dojrzałam. Jedna z moich klientek najpiękniej opisała dominujace w moich tegorocznych kompozycjach zestawienie barw : ” to tak, jakby połączyć pierwszy przymrozek na łąkach, gdy niebo do obłędu błękitne, a snieźystość biało-niebieska i skrząca, ze spłowiałą rudoscia traw…”

Tagi: ,

Kwiatowe drobiazgi mają sens

listopad 13th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Kilka dni temu układałam małe kompozycyjki na stoły w restauracji „Trattoria Toscana”. Cieszy mnie, że pomyślano o kwiatach, które ozdobić miały niewielką uroczystość. Kompozycyjki skromne, ale kwiaty ustawione na stołach  wprowadziły natychmiast przyjemną i „wykwintną ” atmosferę. Dodam, że po raz pierwszy miał okazję pomagać mi przy tej małej dekoracji Łukasz –  nowy praktykant florystyczny, który z poświeceniem godnym akrobaty wiozł ze mną z kwiaciarni ułożone w kielichach dekoracje, a potem z zapałem wiązał wstążki na świecznikach. Witamy go ( tzn. ja witam i Blanka) w progach kwiaciarni serdecznie.

Kulka

listopad 11th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Pytanie, na które odpowiedź wbrew pozorom nie jest łatwa: dlaczego Panny Młode tak często zamawiają ułożone w mikrofonie ( koniecznie )  „kulki” z róż? Wobec takiej przebogatej kwiatowej oferty, takiej rożnorodnosci form, odmian i kolorów „kulka” z róz trzyma sie dziarsko w pierwszej piątce najchętniej zamawianych wiazanek ślubnych. Być może „kulka” daje komfort przewidywalnosci…? Być może uroda róż tak zniewala…? „Kulko”, „kulko”… co ty w sobie masz, że tak znie-wa-lasz!!

Na zdjeciu: biało-różowa z odrobiną „starca” ( z ostatniego piątku)

Państwu Młodym życzę oczywiście „słodkiego, miłego życia…” ( bo i „kulka” była „słodka”).

Tagi:

Kilka słów o kolorach

listopad 9th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Gdy rozpoczynałam swoją florystyczną karierę uwielbiałam kolor żółty. Żółte kwiaty wydywały mi się pełne energii , świeżości i optymizmu. Poza tym,”będąc młodą kwiaciarką” o duszy przekornej i wiedząc, że żółta róża dobrą sławą się nie cieszy ( bo zazdrość, zdrada itd.), tak właśnie nazwałam swoją kwiaciarnię ( nawiasem mówiąc, często słyszę: kwiaciarnia „pod złotą różą”, co nijak się ma do mojego pierwotnego zamysłu).

Nieco póżniej zafascynował mnie pomarańcz i oczywiste zestawienia z brązami oraz nasyconą czerwienią.Taki zestaw barw pasował do rustykalnego charkteru moich bukietów i panujacego wówczas w kwiaciarni wystroju. To było dawno i minęło bezpowrotnie, choć wazon z różą Marie Claire nadal zajmuje u mnie jedno z głównych miejsc na półce z kwiatami. Nie ekscytuje mnie już jednak jej – teraz to dostrzegam – oczywista i nieco nachalna uroda.

Zdecydowanie bardziej niejednoznaczna okazała się – o dziwo! – biel. Zwłasza w połączeniach z zielenią. Zielony goździk i anturium „pistache” zajmują stałe miejsce w moim florystycznym sercu. I oczywiście przebarwijąca się jesienią różowo-zielona hortensja – cud natury! No i cóż…  dojrzałam w końcu do barw i mniej oczywistych…”brudnych”, mało określonych, nabierajacych rożnorodnych znaczeń w zależnosci od kontekstów. Fiolety, zgaszone róże, brązy, a poza tym dziwne połaczenia kolorystyczne, na które jeszcze niedawno nie pozwoliłabym sobie w żadnym bukiecie. A co najważniejsze… wiem, że to nadal dopiero poczatek drogi…

Tagi: ,

Bukiecior większy od Blanki…

listopad 7th, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

No i   hortensja … jedna z piękniejszych, jakie dane mi było kiedykolwiek wkładać do bukietu.

A tak  przy okazji: serdecznie polecam sztukę „Czego nie widać” w Teatrze Polskim, oczywiście w Szczecinie. Jeśli doskwiera Wam listopad, jeśli chandra czai się w każdym kącie , jeśli wieczory wydają Wam się beznadziejnie długie i smutne – wybierzcie się do „Polskiego” koniecznie. Szkoda, że nie można  granych tam spektakli przyjmować w kapsułkach. To naprawdę ” lek na całe zło”!! 🙂

Tagi:

We fioletach

listopad 2nd, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

 

 

Tagi:

listopad 1st, 2013 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Kiedy przychodzi listopad, jakoś mało chętnie zasiadam do mojego florystycznego bloga, mimo że zdjęć w archiwum coraz więcej i wypadałoby je zamieścić. Egzystencjalna zagadka życia i śmierci , nierozwiązywalna , niewytłumaczalna , towarzyszy mi przy wszystkich nagrobnych kompozycjach. Trudno silić się na jakiekolwiek refleksje. Gdy dwa lata temu ” za tęczowy most” odchodził mój ukochany pies mogłam smucić się i popłakać. Gdy odchodzi człowiek, pozostaje tak dominujące poczucie absurdu, że trudno znależć emocje na jego ogarnięcie.

Tagi:
Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress