Naprawdę bardzo mi miło
Jestem w pozytywnym szoku. Otóż wczoraj przyszedł na moją pocztę przesympatyczny i wzruszajacy list od pani Krystyny, wychowawczyni z Przedszkola Misia Uszatka w Igołomni. Pani Krystyna pisze o tym, jak florystyka pozwoliła jej odzyskać życiowe siły po wypadku, a mój blog był dla niej inspiracją i natchnieniem. Jestem wzruszona i chyba także pod dużym wrażeniem siły sprawczej mojego pisania. Pani Krystyna po odbyciu florystycznego kursu umyśliła dla swoich małych podopiecznych specjalny program „Mały florysta” i ambitnie wdraża go w zycie. Powstał piękny jesienny parasol oraz sukieneczka dla Pani Jesień , dla ktorej inspiracją była moja jesienna sesja zdjęciowa . Dzięki zapałowi Pani Krystyny maluchy twórczo obcuja z naturą.
Otrzymałam pozwolenie na zamieszczenie kliku zdjęć. Bardzo chętnie to czynię, by pokazać, jakie możliwosci edukacyjne ma florystyka, gdy sięgnie po nią osoba kreatywna i z pozytywną energią.Pani Krystynie gratuluję i jednocześnie przepraszam za moje znaki wodne na jej zdjęciach, ale tak mam ustawiony program komputerowy i nie potrafię tego zmienić.