A w kwiaciarni kolejny adwent
I nowe, adwentowe wianki. Robię je z wielką przyjemnością, a świerk nie pachnie o żadnej innej porze tak, jak teraz. Mikołaj naprzynosił mi dzisiaj róznych dóbr konsumcyjnych, w tym „Toffifi” dla moich klientów. Było więc słodko i czekoladowo. W kwiaciarni rozchodzi się już smakowity zapach pierników, uzyskany droga sztuczną z pomocą tajemniczej, podgrzewanej w kominku substancji.Jeszcze tylko nie śpiewa Glenn Miller, ale w tym roku będzie miał chyba zastępstwo. A może jednak nie?
Ps. W gazetach i reklamach nastąpił już zmasowany atak mamuś w fartuszkach w kratkę! http://www.blog.podzoltaroza.pl/2012/12/17/wbrew-wydzwiekowi-tego-co-ponizej-kocham-swieta/ Ratuj się kto może!!