Niby prosta zagadka: dopasować kwiatka
W nowoczesnym biurowcu na bulwarach nadodrzańskich, ” Trattoria Toscana”, restauracja, z którą tak miło nam się od jakiegoś czasu współpracuje, otworzyła nowe bistro. Smacznym, środziemnomorskim jedzonkiem będzie teraz można cieszyć się patrząc na przepiekną panoramę Szczecina.
Waldemar wykonał do nowego wnętrza „charakterne” ceramiczne lampy, a ja zostałam poproszona o udekorowanie kompozycją kwiatową drewnianej donicy. Donicę przypięto na stylizowanej okiennicy. To zwykłe zadanie okazało się równaniem z trzema niewiadomymi. Proste wnętrze, liście winorośli, kiście winogron na ścianach i bardzo ozdobna donica. Czy kontynuować temat winogronowych liści, dać jakiś bluszczowy zwis, jakiś kolor, czy tylko zieleń ? Trudno uwierzyć, że można borykać się z problemem jednej donicy dwa tygodnie!! I kiedy już pozamawiałam winogrona, bluszcze i zaczęłam w kwiaciarni „męczyć” kompozycję, do której już w trakcie tworzenia czułam niechęć ( a niczego dobrego to nie zwiastuje…), wyszłam na chwilę na słońce i doznałam olśnienia. Dziś rano pojechałam do „Trattorii” i zrobiłam dekorację w pieć minut. No coż… Prostota … Dlaczego zawsze zaczynamy od komplikowania?
Okiennica z pustą jeszcze donicą : zagadka do rozwiazania
Wnętrze nowego bistro i waldkowe lampy
Rozwiązanie zagadki : śmiesznie oczywiste
Tagi: aranżacja wnętrza, ceramika