Działamy
„Krecimy” kryzy z modrzewia tzn. Lidia „kręci”, dziergamy stroiki z jodły tzn. Ania ” dzierga.
A ja przygotowuję bukiety na kombatancką wigilię dla prezydenta miasta, marszałka i innych ważnych osób. Wymyśliłysmy kryzy z modrzewia, bo przecież musi być oryginalnie i z lekkim polotem. Trochę świątecznie ( konstrukcja w kształcie gwiazdy, bombki) i elegancko, a nawet biało-czerwono czyli symbolika na tak zwanym „wypasie”. Wiazanki udały się bardzo, ale trudne były do sfotografowania, bo mocno przestrzenne. Biegałyśmy więc z Anią po mrozie dookoła kwiaciarni, by uchwycić najlepszy kadr. Nasze poświęcenie na niewiele się zdało, bo zdjęcia średnie. Musicie uwierzyć na słowo, że bukiety były naprawdę super!
Tagi: Boże Narodzenie, bukiety, kwiaciarnia