I znowu przyszedł maj….
Maj : komunie, dekoracja koscioła, wystawa plenerowa „Uwikłanie linii prostej w nieuchwytność widnokręgu”, wiazanki ślubne, Dzień Matki , przygotowania do Festiwalu Róż no i oczywiście bukieciorki… Jak zyć, panie premierze, jak żyć…
Komunijne dekoracje na stoły, klasyczne, ze świecą, biało-zielone…
Bukiet zrobiony na szaro… I Ania, tym razem przy kwiaciarnianej pompie, szukająca najlepszego entourageu dla naszej wiazanki…
Projekt mojej pracy na wystawę ” Uwikłanie linii prostej….”. Sama jestem ciekawa co z niego wyniknie 🙂 Oprócz tej, indywidualnej interpretacji tematu, powstała jeszcze jedna, na użytek florystycznej wspólnoty. A ja czuję się coraz bardziej uwikłana.
I dzisiejszy, wesoły bukiecior
No cóż! Jak widać, bycie jedną z „najbardziej kreatywnych szczecińskich florystek ” bywa bardzo wyczerpujące!! Szczerze mówiąc, czasami wydaje mi się, że wygląda to mniej więcej tak :
Tagi: bukiety