Po słonecznej stronie rzeczy
Tagi: pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane, sesja zdjęciowa, wiązanka ślubna
Akcja : las
Czas: ranek
Warunki atmosferyczne: zimno, chłód, 5 stopni
Humory: dopisują
Poświęcenie pełne : Aniu, jesteś wielka 🙂
No to do dzieła : „… w leśnym gąszczu schowana…” raz
Tagi: jesień, pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane, sesja zdjęciowa
Już w tę niedzielę zapraszam na Łasztownię do Starej Rzeźni. W surowych, postindustrialnych wnętrzach odbywać się będą II Mistrzostwa Florystyczne Regionu oraz wiele florystycznych eventów. Jednym z nich będzie przygotowana przez naszą kwiaciarnię prezentacja eko-bukietów, w których wykorzystywać będziemy wszelkie leśne dobrodziejstwa jesieni. Widzieliście już czerpiące pełną garścią z natury bukiety bez kwiatów? Jeśli nie…. zapraszamy, będzie okazja.
A oto zapowiedź przedsięwzięcia
W kwiaciarni gorączkowe przygotowania. Nazbierałyśmy płodów oczywiście leśnych z wielkim poświęceniem docierając w zakątki leśnej głuszy. „Płody” wyglądają obiecująco mamy więc nadzieję, ze powstaną z nich interesujące obiekty florystyczne, bo puściłyśmy wodze fantazji i nie zamierzamy jej ograniczać.
Miło nam, że od kilku dni jest z nami Daria, praktykantka, która od razu została rzucona na głęboką wodę i klei jesienne kryzy aż miło. Roześmiana Ania i działająca jako pogotowie do prac żmudnych ciocia na florystycznych warsztatach trzeciego wieku 🙂 to już nasza kwiaciarniana norma. I oczywiście moje światłe kierownictwo.
Efekty będziecie mogli zobaczyć za kilka dni. A tymczasem jesienny wianek w cynamonowym odcieniu. Wyszedł cudny 🙂
A w koszu…. aż 90 róż.
Póki stał na ladzie wyglądał niewinnie
lecz przeniesienie go do samochodu stanowiło nie lada wyczyn 🙂
Tak już jakoś jest, że jesienią przychodzi pora na kompozycje z kwiatów sztucznych. I powiem szczerze, ze takie komponowanie to coraz większa przyjemność dla florysty, bo jakość sztucznych kwiatów jest coraz lepsza, coraz bogatsza jest ich kolorystyka, coraz większy wybór gatunków. No i klienci coraz bardziej przyjaznym okiem patrzą na gałęzie, szyszki, mchy i porosty….
Tagi: ceramika
A jesienią, tak już jest , że niektóre wiersze same przychodzą na pamięć, tak jak ten Edwarda Stachury
Zanurzać zanurzać się
w ogrody rudej jesieni
i liście zrywać kolejno
jakby godziny istnienia
Chodzić od drzewa do drzewa
od bólu i znowu do bólu
cichutko krokiem cierpienia
by wiatru nie zbudzić ze snu.
I liście zrywać bez żalu
z uśmiechem ciepłym i smutnym
a mały listek ostatni
zostawić komuś i umrzeć.
I przypomniał mi się kilka dni temu ten wiersz, i natrętnie brzmiał w uszach gdy układałam serce pełne czerwonych róż . I chyba nie da się ” liści bez żalu zrywać, z uśmiechem ciepłym i smutnym”
A ja… Mogłam tylko starać się, by serce było jak najpiękniejsze….
Tagi: kompozycje nagrobne, wieńce