Deszczowe Kaszuby
W naszym oknie podziwialiśmy w tym roku prawdziwie impresjonistyczny pejzaż „Kaszuby w deszczu”. Rozmazane deszczem barwne plamy, blade krople na szybie, melancholia koloru….
Chwytaliśmy chwile i widoki.
A gdy zaświeciło oczywiste słońce pognaliśmy na kajak… Oczywiście, oczywiście…..
Nie znam lepszego sposobu wtapiania się w ciszę
„Na górce” – nasza hacjenda
A na Jarmarku Wdzydzkim jak zwykle bardzo kolorowo. I słonecznie 🙂 I nawet Waldemar da się odnaleźć na tym zdjęciu. Pierwsze skojarzenia, jako z gruntu fałszywe, odrzucamy 🙂
Kocham ten klimat, kocham to miejsce. A najbardziej kocham zapach starych domów, zapach drewna, w którym tli się pamięć minionego czasu… Chodzę sobie po chałupkach i wącham stare belki… Wiem, wiem, brzmi dziwnie…
W tym roku wracam z drzeworytem i malunkiem na szkle artysty ludowego Włodzimierza Ostoi-Lnskiego. Na obrazie Św. Jerzy walczy ze smokiem . Najważniejsze, że Jerzy smoka załatwił. To daje nadzieję. 🙂 http://www.drzeworyty.pl/fascynacje/wlodzimierz-ostoja-lniski-rzezbiarz-malarz-i-drzeworytnik.html