Mazurski magiel florystyczny cz.3 – na widełkach
Czy wyobrażaliście sobie kiedyś, ze nadgniłe jabłka mogą być piękne, że przekwitnięte, zbrązowiałe kwiatostany mogą wzbudzić zachwyt…?
Podczas kolejnej pracy wykonanej w czasie mazurskiego spotkania uświadomiłam sobie, ze florystyka to nie tylko opowieść o tym, co idealnie piękne. To także refleksja o brzydocie i umieraniu. Siła florystyki tkwi w jej prawdzie. I to zrozumiałam na Mazurach. 🙂
Tagi: pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane