Liść
Niedziela. Podróż samochodem nad zalew. Szaro, buro, deszcz. I nagle jeden promień słońca. Właśnie tu. Zagajnik jak kompozycja Lerscha w naturze. I on. Mały liść. Cała prawda o jesieni.
Więc ja hyc, hyc z samochodu w zagajnik. I cyk, cyk kilka zdjęć. I mam. Swoją jesień w komputerze. Dzisiejszy prezent od Boga.
Tagi: jesień