Jesienne wariacje ślubne
Bukiet ślubny : na pierwszym planie – królowa dalia
dekoracja samochodu
bransoletka dla świadkowej
Tagi: dekoracja samochodu, wiązanka ślubna
Bukiet ślubny : na pierwszym planie – królowa dalia
dekoracja samochodu
bransoletka dla świadkowej
Tagi: dekoracja samochodu, wiązanka ślubna
Za piękne zdjęcie dziękujemy Państwu Młodym i studiu Anksfoto.
Spójrzcie , jacy oni piękni…
Kolor bakłażanowy do ślubu – dlaczego nie?
Bukiet ślubny
Wrzosowy wianek dla Panny Młodej
Wiązaneczka dla Świadkowej
Butonierka dla Pana Młodego
Tagi: wianek, wiązanka ślubnaOdpoczywając we wrześniu nad morzem, bawię się zazwyczaj jakimś niezobowiązującym land artem. W tym roku rozejrzałam się dokładnie po świętoujskiej plaży i już wiedziałam, ze nie będę stawać w szranki z naturą.. Dałam pole wyobraźni i tak oto powstała galeria nadmorskich potworów.
Na chwilę jeszcze muszę wrócić do eventu „Po kwiatowej stronie Odry”. Kiedy oglądam po raz wtóry zdjęcia z przygotowań, zwłaszcza tych na kutrze, nie wiem dlaczego ciągle przychodzi mi na myśl „Statek pijany” Rimbauda. 🙂
To jest naprawdę jakiś cud, że udaje mi się zebrać wokół zwariowanych przedsięwzięć ludzi zaangażowanych, pełnych uśmiechu i dobrej energii, chętnych do zabawy ale i do ciężkiej pracy. Zdyscyplinowanych, kreatywnych no i oczywiscie lekko stukniętych 🙂 Bez tego ani rusz. Wspólna „baza” to podstawa!!
Na pokładzie ze skrzypcami : Duet „Line of violins” – to już druga akcja razem!
Pozwólcie, ze Wam przedstawę:
Ania Wożniak-Namirowska – moja prawa ręka i połowa mojego mózgu
Magda i Kasia Pulwer – dla nich nie ma rzeczy niemożliwych
Kuba Kunawicz – wielce pozytywny młody florysta wyróżniający się w naszym zespole wirtuozerią wypowiedzi oraz dowcipu 🙂
Ania Zyzek – wiadomo,że zawsze zabierze ze sobą na akcję uśmiech i życzliwość
Rozmarzona Julka Rubacka
Cezary i Aleksandra – nie wiem czy łatwo mieć zwariowaną matkę-florystkę. Proszę pytać Cezarego
Jak dobrze, ze jesteście! Dziękuję!
Tagi: Dni Ulicy Zbożowej, kwiatowe animacje, Kwiatowy Szczecin, pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane
W mazurskim siedlisku Joli Darskiej wszelkiego kwiecia było pod dostatkiem. I gdy przyszło nam w końcu układać kompozycje bardzo kwiatowe, najważniejsza była dyscyplina. Dyscyplina gatunkowa, kolorystyczna, fakturowa. A poza tym : jak trudno zrywać było rośliny, gdy kilka dni wcześniej Jola z dumą oprowadzała nas po swoim ogrodzie 🙂
Ogromne podziękowania dla Joli i Henryka Darskich za wspaniałą gościnę. Zajrzyjcie do Jolandii. Na pewno ją pokochacie. dohttp://jo-landia-mazurskakraina.blogspot.com/ Podziękowania dla Moniki Bębenek z „Kwitnących Horyzontów” za twórcze warsztaty i dla wszystkich uczestników „magla” za przemiłą atmosferę mazurskiego spotkania.
Do zobaczenia….
Czy wyobrażaliście sobie kiedyś, ze nadgniłe jabłka mogą być piękne, że przekwitnięte, zbrązowiałe kwiatostany mogą wzbudzić zachwyt…?
Podczas kolejnej pracy wykonanej w czasie mazurskiego spotkania uświadomiłam sobie, ze florystyka to nie tylko opowieść o tym, co idealnie piękne. To także refleksja o brzydocie i umieraniu. Siła florystyki tkwi w jej prawdzie. I to zrozumiałam na Mazurach. 🙂
Tagi: pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane
Obiekt biomorficzny , jaki stworzyć musiałam podczas „mazurskiego magla” w siedlisku Joli Darskiej to nie było łatwe zadanie.
Stworzenie obiektu na podobieństwo istniejącej w naturze rośliny z dostępnych wokół materiałów budziło mój sprzeciw estetyczny i moralny. Niszczenie jednej rośliny po to by z jej fragmentów tworzyć model innej – niekoniecznie mnie przekonywało. Monika Bębenek – prowadząca warsztaty rozwiewała moje wątpliwosci jak mogła. One nadal jednak pozostały.Postmodernistyczna wolność tworzenia to chyba nie moja bajka. I przypomniało mi się „Milczenie owiec”. Takie skojarzenie….
Na szczęście pracowałam w tak pięknych okolicznościach przyrody, że czasami zapomniałam o swoich obiekcjach
Mój obiekt biomorficzny zaraz po zaistnieniu ( ciekawe kto zgadnie co to za roślina?)
Wieczorem
I po kilku dniach
Zadowolona z pracy florystka atakowana przez roślinnego potwora
Tagi: land art, pomysły florystyczne mniej i bardziej zwariowane