Jesiennie w Trattoria Toscana
Nie da się już dłużej ukrywać tego faktu: idzie jesień!!
Kompozycje do Trattoria Toscana czekają na wyjazd
Tagi: jesień, kompozycje
Nie da się już dłużej ukrywać tego faktu: idzie jesień!!
Kompozycje do Trattoria Toscana czekają na wyjazd
Tagi: jesień, kompozycje
A oto przygotowania do jednej z letnich sesji zdjęciowych. Szczegółów zdradzić nie mogę, ale myślę, że już niedługo będę mogła zaprezentować choć kilka zdjęć. Na tych, które załączam widać natomiast poświęcenie Blanki, która ” w każdym miejscu i o każdej porze” gotowa jest pracować twórczo nad zwariowanymi pomysłami florystycznymi krążącymi wokół mojej kwiaciarni. I chwała jej za to!!
Czasami pozwalam sobie zamieścić tu zdjęcia moich piesków. Zajmują one w moim sercu więcej nawet miejsca niż kwiaty. Tak już jest chyba w większości z nami florystami… kochamy zwierzęta, a psy w szczególności.
Na zdjęciach : Aronek w Krzemieniu, wśród malowniczych okoliczności przyrody
Tagi: pieskiPowoli wracam do pracy i coraz częsciej zaglądam do kwiaciarni. Dziś na specjalne zamówienie powstała wiązanka, w której „oswajałam” czerwone anturia. Bukiet był dla mężczyzny i miał przebyć daleką drogę. Siegnęłam zatem po anturia, choć za nimi nie przepadam. Powzięłam silne postanowienie, że dołożę wszelkich starań by bukiet mnie zachwycił mimo jaskrawej czerwoności. Jadąc do kwiaciarni pobuszowałam zatem po swoim ogrodzie, odwiedziłam łąki, lasy i na konstrukcji z pędów wierzby mandźurskiej powstała kompozycja, którą z chęcia postawiłabym na swoim stole. Okazało się, że i czerwone anturia dadzą się oswoić. 🙂
Tagi: bukiety, jesieńWakacyjna zabawa land artem – w tym roku skromna, bo lenistwo wakacyjne nie pozwoliło na więcej. Możliwosci mojego aparatu pozwoliły za to osiągnąć interesujacy efekt zdjęciowy – jakiś taki dramatyczny i niepokojący. Piesek mojej koleżanki Krystyny – skadinąd sympatyczny pudelek odkrył przed nami swoje nieznane oblicze. Z latajacymi rybami w tle – trochę surrealistyczne !
Tagi: land artBukiet ślubny Pani Agnieszki – nieco tajemniczy choć przecież bardzo sympatyczny – znów jak Panna Młoda !
Jakże jestem szczęśliwa. Państwo Młodzi od bukietu w różowościach, z podziękowaniami za kwiatowe dekoracje przesłali, jakby specjalnie dla mnie zrobiony, reportaż z ” wiązanką ślubną w roli głównej” . Zgodzili sie także, bym podzieliła sie tymi zdjeciami na moim blogu. Myślę, że to sama radość patrzeć na ludzi tak promiennych wewnętrznym szczęściem, z taką miłością w oczach. Pani Joanno, Panie Jarku – wyglądacie pięknie. Raz jeszcze – wszystkiego co najpiękniejsze i DZIĘKUJĘ !!
Tagi: dekoracje kościoła, moi klienci, ślub, wiązanka ślubna
Połączenia kolorystyczne tej ślubnej wiązanki były opowieścią o Pannie Młodej : subtelność białej eustomy, delikatność i romantyzm „pudrowej” róży sweet avalanche, a przy tym chłodna elegancja niebieskiej hortensji.
Kwiaty jednak potrafią mowić… Wystarczy tylko dobrze nadstawić ucha…
Państwu Młodym – z całego serca: wszelkiej pomyślnosci!!
Na zdjeciach : bukiet ślubny i butonierka oraz dekoracja samochodu i wiązanka dla rodziców
Tagi: wiązanka ślubna
Historia kościoła w Wołczkowie sięga XIII wieku. To jeden z ładniejszych, bardziej klimatycznych wiejskich kosciółków. Teraz odnowiony jest naprawdę pięknym miejscem na ślub. Mieszkam w Wołczkowie i mam do niego szczególny sentyment. Kiedy go dekoruję, w wyobraźni pojawiają się obrazy z minionych wieków… Ot, choćby śluby… Ileż zakochanych par patrzyło tu sobie w oczy… Ile twarzy, ile odświętnych sukien, ile kwiatów… Mały wołczkowski kościołek – zima , wiosna, lato, jesień… Wieczorem, zwłaszcza zimą, gdy ogromne płatki śniegu opadają cicho na koscielne mury , a ja wielkim, żelaznym kluczem otwieram drewniane drzwi by w ciszy wejść do środka czuję ten miniony czas… Co roku bociany przylatują do gniazda na kościelnej wieży… Co roku toczy się koło naszych małych smutków i radości, które wraz z mijajacymi świętami powierzamy tym murom i Bogu…
Kosciółek w Wołczkowie… Co roku i my tworzymy jego historię… A może…. „chwilo trwaj” ? Zwłaszcza, gdy jesteś taka piękna?