A tymczasem w kwiaciarni….
W kwiaciarni komunie. Kompozycje na stoły, bukieciki i wianki. Jak co roku!
W kwiaciarni komunie. Kompozycje na stoły, bukieciki i wianki. Jak co roku!
Powoli kończy się komunijny maj. Były wianki, wiazanki i dekoracje na stół. Szkoda tylko, ze dziergane i odbierane wieczorowa porą, stad zdjęcia znów „takie sobie”.Juz sie zastanawiam, czy nie powinnam przejść na dwuzmianowy system pracy, tyle ostatnio zadań zostaje na późne wieczory.
I tak sobie myślę, co tu jeszcze o tych komuniach napisać…. I chyba jedno mi się pcha w klawiaturę, a mianowicie mała odezwa do rodziców : Kochani, nie przeszkadzajmy naszym dzieciom przeżywać tego dnia po swojemu. Odłóżmy na bok stresogenne ambicje. Komunia Święta to sakrament , ktory uczy nas w Bogu pokładać nadzieje i Boga obdarzać zaufaniem. Niezależnie od tego, czy włosy bedą rozpuszczone, czy zwiazane w kok sens wiary pozostanie ten sam. Amen.
Na zdjeciach : wianki komunijne, butonierka dla chłopca, bransoletka na raczkę dla dziewczyni, kompozycje na komunijny stół, i popularny w tradycji np. francuskiej , rożek na słodycze dla pierwszokomunisty (nawiasem mówiąc nardzo sympatyczny i uroczy estetycznie zwyczaj)
Wianki… W tym roku zaprezentowała wianek mała modelka Hania zaraz po jego odebraniu. Bardzo jej za to dziękuję. Wcześniej pozowały w nich Waldka przepiórki, bardzo zresztą zaszczycone i podenerwowane swoją rolą. Siedziały jednak spokojnie zerkając tylko od czasu do czasu w stronę aparatu.
Kto nigdy nie widział , jak przygotowuje się komunijny wianek techniką łaczenia poszczególnych elemencików taśmą florystyczną na podstawie z drutu ten , podejrzewam, nie jest w stanie wyobrazić sobie , jakie to żmudne i pracochłone zajęcie.W sobotę wyplatałam taki właśnie wianek, gdy wszedł klient po różyczkę. Stanął przy ladzie , wytrzeszczył na mnie oczy i zapytał kto i za jakie grzechy skazał mnie na to „dziambolenie”? Naprawdę tak się właśnie wyraził. Efekt „dziambolenia” – poniżej.
A dalej : Kościół pw.Św.Brata Alberta w Szczecinie i komunijna dekoracja, prosta, surowa, elegancka – taka , jak wnętrze kościoła. Koncepcja wystroju powstała w mojej głowie, jak tylko to wnętrze zobaczyłam. Dopracowałam je potem, rozrysowując projekt na papierze.Dobrałam kwiaty. Jakże byłam szczęśliwa, gdy koncepcja obecna dotąd w wyobraźni nabrała kształtów i okazało się , że jest dokładnie taka, jaka powinna być. Mam nadzieję, że będzie to nie tylko moja opinia. ( o porannej godzinie w poniedziałek dostałam sms-a, że „było przepięknie” – to są te właśnie najmilsze chwile w życiu florysty)
Pierwszy komunijny weekend za nami. Były małe bukieciki, delikatne kwiatowe opaski, wypracowane wianki, a w międzyczasie ( którego nie było) ekologiczna kompozycja ze szparagami w waldkowej ceramicznej misie. Na koniec – dekoracja Kościoła pw.Matki Boskiej Szkaplerznej w Wołczkowie.
Stwierdzam, że upodobania klientów , dotyczące bukiecików wręczanych z okazji Pierwszej Komunii, są chyba najbardziej tradycyjne, niezmienne od wielu lat i najmniej podlegają ewolucji wraz ze zmieniającymi się , florystycznymi trendami. Walczę od jakiegoś czasu dzielnie na tym polu, proponując wiązaneczki mieszane, w polnym stylu, z najróżniejszymi , drobnymi dodatkami . Staram się mieć bogaty wybór białych kwiatów : goździki , eustoma, lewkonia, tanacetum, santini, różyczka gałązkowa, margaretka oczywiście, a i tak nie jestem w stanie wygrać czasami z komunijnym hitem czyli z trzema frezjami z gipsówką. Mam wrażenie, że – jak tak dalej pójdzie – my , floryści, będziemy musieli się poddać i uznać ją za element narodowej spuścizny.